Każda fabryka podaje recepty służące do samodzielnego zestawienia głównie wywoływaczy potrzebnych do materiałów światłoczułych dla danej firmy. Tak więc znana fabryka Foton opracowała dla nas w swych laboratoriach mnóstwo wypróbowanych recept na chociażby wywoływacze negatywowe lub pozytywowe., które to początkujący amator może z łatwością zestawić w swojej pracowni, jeśli zakupi wcześniej odpowiednie chemikalia.

Powinien on również zgromadzić podstawowe odczynniki, które przydadzą się mu w toku samodzielnej obróbki materiałów światłoczułych. Jeśli jednak nie bardzo wie jak się za to zabrać, polecam kurs fotograficzny. Materiały te są ogólnodostępne w sklepach z artykułami fotograficznymi, bądź chemicznymi. Samo zestawienie roztworów fotograficznych jest proste i nie wymaga odbywania kursu foto, jednak należy dokładnie przestrzegać zalecanych prawideł.

Śmietnik to twój nowy dobry przyjaciel

Albowiem źle zestawiony wywoływacz równa się zmarnowane zdjęcie. Warunkiem jest także zachowanie czystości oraz dokładności na stanowisku pracy, bowiem najmniejsza ilość kwaśnego utrwalacza, którym zostanie zatruty wywoływacz, spowoduje jego całkowitą nieprzydatność. Podczas ważenia składników należy dokładnie oczyścić szalki wagi. Najlepszym jednak rozwiązaniem jest używać odpowiednio przyciętych kawałków kartonu, które są ponumerowane według kolejności przepisanej recepturą. Ustrzeże nas to od wielokrotnych pomyłek. Szczególną ostrożność należy zachować podczas odważania chemikaliów w postaci sublimowanej, które łatwo ulegają rozpyleniu. Warto wiedzieć, że prawie każdy reduktor jest trucizną. Dlatego do samodzielnego przygotowania płynów fotograficznych konieczne są odpowiednie naczynia o określonej pojemności. Najczęściej używamy naczyń szklanych, ceramicznych, bądź winidurowych. Należy unikać jednak naczyń emaliowanych dlatego, że ich polewa nie jest trwała, oraz bardzo łatwo ulega uszkodzeniu. Naczynia metalowe nie są w ogóle przydatne. Wyjątek stanowią te ze stali nierdzewnych.