Zanim przystąpimy do chemicznej obróbki materiałów światłoczułych kuwety, tanki oraz koreksy, należy ustawić w kolejności określonej poszczególnymi zabiegami, tak więc najpierw, potem wywoływacz, następnie woda służąca do płukania pośredniego, bądź przerywacza, w dalszej kolejności utrwalacz oraz woda do płukania końcowego.

No iii…

W związku z tym, że dobre wypłukanie negatywu, a następnie pozytywu znacznie decyduje o ich trwałości, należy założyć na kran kawałek węża gumowego, który ułatwi nam zabieg płukania. Jeżeli wywołujemy błony zwojowe oraz filmy w koreksach, dobrze odmierzone ilości potrzebnych kąpieli należy przygotować w dużych zlewkach, albo butelkach posiadających szyjki o szerokim otworze, posługując się w tym celu szklanymi lejkami, oddzielnymi dla kolejnych kąpieli. Podczas pracy uważamy, by płyny z naczyń mieszczących się na stole zbyt blisko siebie nie uległy podczas przelewania przypadkowemu pomieszaniu. Wywoływacz, który jest zatruty kwaśnym utrwalaczem, nie nadaje się bowiem do użytku. Gdy w przechowywanym do dalszego użytku wywoływaczu bądź utrwalaczu na dnie naczynia powstanie osad, nie należy mącić płynu, tylko zlać go bardzo ostrożnie i umiejętnie. Przed kolejnym nalaniem płynu butelkę należy przepłukać wodą w celu usunięcia tego osadu, który się nie rozpuści. Jeśli nie zastosujemy się do tej cennej wskazówki, naszym negatywom grozi zarysowanie emulsji, głównie przy wywoływaniu w koreksie. Wywołane błony płaskie oraz filmy należy suszyć poza ciemnią, w pomieszczeniu, gdzie są zamknięte okna, chroniąc je przy tym przed kurzem czy owadami. Są to bardzo praktyczne wskazówki, których zdobycie nie wymaga zapisania się na specjalistyczny kurs fotograficzny, gdyż sam kurs foto stworzony jest w celu przekazania bardziej istotnych i potrzebnych w praktyce informacji. Jednak osoba, która zaczyna od podstaw przygodę z fotografowaniem, powinna jednak skorzystać z kursu fotografii, w celu zdobycia minimalnej wiedzy w tym jak że trudnym temacie, co przyda jej się w praktyce.